Twoją część Yvonne zostawiłem jako wisienkę na torcie. Ale nie mam jeszcze części odpisanej przez Brunię.Yvonne pisze:To dobrze, że nie zapomniałeś, CzesioCzesio1 pisze:TomaszK napisał/a:
I to już koniec ? Szkoda.
Dobrze że przed nami kolejny zlot.
No i jeszcze Brześć.
Nie TomaszKu, zostaly jeszcze dwie czesci do prezentacji,
VII Forowy Zlot w Kościelisku 2015
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16421
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 392 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13035
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 183 razy
10. Yvonne
Podziękowanie dla Brunii i TomaszKa z Beatą
Myślę, że gdybym spytała uczestników spotkania w Kościelisku o to, które wydarzenie było najciekawsze, otrzymałabym bardzo różne odpowiedzi. Tak samo byłoby z odpowiedziami na pytanie o najzabawniejszą scenkę zlotu. Momentów tych wszak było sporo i można by długo o nich opowiadać snując wspomnienia dla potomnych lub dla tych, którzy na zlot przybyć nie mogli. Ale jestem przekonana, że gdybym zapytała o najbardziej wzruszającą chwilę tego weekendu, uzyskałabym identyczne stwierdzenie ze wszystkich ust. Mowa oczywiście o wieczornych podziękowaniach i wręczaniu upominków.
Doniosłe to wydarzenie miało miejsce w sobotni wieczór, gdy w nastrojowym i przytulnym salonie górskiego domu Beaty i Tomaszka, zebrało się już całe grono zlotowiczów.
Wtedy to nasi przemili gospodarze, Beata i TomaszK oraz gość specjalny, na cześć którego całe spotkanie zostało zorganizowane, czyli Brunia, zostali poproszeni o wyjście na środek pomieszczenia. Widać było po nich całkowite zaskoczenie. I wtedy się zaczęło. Przedstawiciele zlotowiczów – Milady, Czesio i Roch, rozpoczęli przemówienia oraz wręczanie upominków-niespodzianek. Padło sporo miłych i ciepłych słów wyrażających: radość ze spotkania i z poznania Bruni, która przecież uczestniczyła duchem we wszystkich naszych zlotach (któż nie pamięta wspaniałej puszki-niespodzianki, a raczej dwóch kartonów-niespodzianek otrzymanych od Bruni w Moryniu?), podziękowanie za gościnę w Tomaszkowej chacie oraz zadowolenie z tak pięknie rozpoczętego roku. Zlot w styczniu to przecież rzecz dotąd niebywała! I to taki zlot!
Pozwolę sobie teraz opisać w kilku słowach te prezenty-niespodzianki. Jeden z nich wręczono w dwóch egzemplarzach, Bruni i Gospodarzom. Był to przepiękny kalendarz na rok 2015 przedstawiający zdjęcia z miejsc samochodzikowych. Pomysł PawłaK okazał się wspaniały! Wszak rok składa się z miesięcy dwunastu, tak samo jak kanon przygód naszego ulubionego bohatera. Kalendarz otwiera zdjęcie wykonane podczas zlotu w Brześciu, na którym uśmiechnięci zlotowicze pozują (większość w nowiutkich koszulkach forowych, przywiezionych przez niezawodnego Czesia) na tle Wyspy Złoczyńców. Zamek w Malborku (nie muszę dodawać, że z Templariuszy, ale dla zasady dodam) obrazuje kolejny miesiąc. W marcu podziwiać możemy cudowną, troszkę tajemniczą sylwetkę kaplicy Templariuszy w Chwarszczanach, a także, nie mniej wspaniałą, sylwetkę naszego forowego paparazzo, misi. Kolejne miesiące to: klimatyczny dwór w Mrodze, Jeziorak, Zamek Chenonceau, Frombork, Praga (zdjęcie to wywołuje we mnie dreszcz, tak jest piękne i sugestywne), Szymbark, Fort Lyck, przystań w Siemianach oraz eksponaty pochodzące z kolekcji z Muzeum Złota w Bogocie, które zamykają rok, tak jak UFO kończy cykl. Kalendarz krążył z rąk do rąk i wzbudził ogólne wyrazy zachwytu, całkiem zasłużenie.
Ale przecież upominków było znacznie więcej.
Brunia dostała od nas również książkę Mariusza Szylaka „Zbigniew Nienacki. Życie i twórczość” z dedykacjami zlotowiczów. Osobno wspomnieć należy o kolejnym prezencie, który okazał się wspaniałym rękodziełem wykonanym w pracowni Rocha. Zamysł tegoż prezentu był symboliczny. Nasz kraj, który Brunia widzi przecież rzadko, jest bogaty w krainy różnorodne, a rozciąga się, jak każde dziecko wie (a wszak my jesteśmy duchem wciąż dziećmi) od morza do Tatr. Zatem postanowiliśmy połączyć to w całość i jedną rzeczą wyrazić obie te wspaniałości geograficzne. Roch wręczył Bruni wykonany przez siebie drewniany bucik, w którym pięknie osadzony został duży bursztyn, mieniący się różnymi odcieniami ciepłej żółci.
Gospodarze, Beata i TomaszK, oprócz wspomnianego wcześniej kalendarza, dostali kosz wypełniony różnymi smakołykami z dziedziny jadła i napitku oraz kolejne rękodzieło z toruńskiej pracowni: podwójną miseczkę wykonaną z drewna lipowego pochodzącego z roku … 1481! Należy przyznać, że zapachniało historią i powiewem dziejów, a to coś, co TomaszK, jako nasz Forowy Badacz lubi i ceni wysoko.
Po wręczeniu wyżej opisanych upominków nastąpiło ogólne ściskanie się obdarowanych z obdarowującymi połączone z wymienianiem podziękowań, wielokrotnymi buziakami w policzki i radosnymi uśmiechami na wszystkich twarzach.
Tak oto wprowadzeni w odpowiedni nostalgiczny nastrój, zlotowicze przeszli gładko do następnego punktu programu, w którym nostalgia ta mogła znów odbić się zwielokrotnionym echem w sercach wszystkich z nas. A punktem tym był oczywiście niezapomniany, emocjonujący konkurs przygotowany przez PawłaK.
https://www.youtube.com/watch?v=XdmoYcyjHKs
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Yvonne, łącznie zmieniany 3 razy.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16421
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 392 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Oj nie, nie, to nie Czesio wydał album tylko właśnie wydawnictwo. Nie wiem tylko czy jest duże bo nigdy go nie widziałem na oczy.TomaszK pisze:Wczoraj dotarł do mnie album. Jest wspaniały jak wszystkie poprzednie. Beata też jest zachwycona, a jednocześnie zaskoczona, że tak piekna edycja jest dziełem Czesia, a nie jakiegoś dużego wydawnictwa.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16421
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 392 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Wow! Super ikonkę zrobiłeś TomaszKu. świetny pomysł na brakujący znaczek z zimowego zlotu. Co na to nasz Forowy Grafik zbychowiec?TomaszK pisze:Uprzejmie proszę o wstawienie do mojego profilu poniższej ikonki :
[url=https://s26.postimg.cc/8i8fdkdg9/0805_-_Ko_cielisko1.jpg]Obrazek[/url]
Ostatnio zmieniony 04 lip 2018, 21:25 przez Czesio1, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11653
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 246 razy
- Otrzymał podziękowań: 202 razy
Dla mnie gitara!!! Poproszę!zbychowiec pisze:Dajcie znać, czy będzie OK.
Ostatnio zmieniony 06 sty 2016, 23:29 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11653
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 246 razy
- Otrzymał podziękowań: 202 razy
Советского Союза!zbychowiec pisze:Masz już tych odznaczeń jak marszałek hehehe
Dzięki!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Babie_Lato
- Forowy Lektor
- Posty: 757
- Rejestracja: 12 lis 2014, 14:47
- Miejscowość: Wyk :)
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Uniżenie upraszam o odznaczenie i mojej osoby tymże znaczkiemzbychowiec pisze:Chyba wycisnąłem z tego, co się dało. Oscypka nijak tam nie mogłem upchać po przeskalowaniu, dośc kiepsko się toto skaluje. Dajcie znać, czy będzie OK.
To był mój pierwszy Zlot w tak zacnym gronie i z dumą będę się nim szczycić!