Z przygodą na ty

Zbychowiec, może przejdziemy się w sobotę na jakiś soczek, na Kazimierz ?

panna Monika pisze:

misia pisze:No i? Jutro mam wolne, może ktoś się skusi na film w Starym Kinie? Analogowe, z taśmy, cena 10 zeta i dobry film. Potem możemy iść na jakiś soczek

http://www.cinemahotel.pl/kino/repertuar

Misiu, brzmi kusząco, zaczął mi się podobać ten pomysł, szczególnie, że fajny film. Czy ty na pewno idziesz, czy jeszcze nie jesteś pewna?

Tak, jadę rowerem 😊

Było bardzo kameralnie: Milesia, Mirmił i ja. W kinie byłam tylko ja, znajomy nasz pan zamiast filmu: Body/Ciało zapodał Ciało Obejrzałam do końca, ale dużo ludzi wyszło albo od razu, albo w trakcie filmu. Nie wiadomo dlaczego tak sie stało, nie czekałam na wyjaśnienia, bo na zwnątrz już czekali na mnie M&M. Udaliśmy się do "lokalu" z regionalnymi soczkami i posiedzieliśmy w miłej atmosferze na dworze/polu , bo było tak ciepło jak latem
Omówiliśmy najważniejsze i bieżące sprawy forum, obgadaliśmy wszystkich tych co się nie stawili i rozjechaliśmy się do domów

Jak ja żałuję, że mnie tam nie było. Ale mam nadzieję, że w tym miesiącu nadrobimy.

Pozwolę sobie wrócić do tematu naszych piątkowych spotkań. Mamy już za sobą pół października i chyba czas najwyższy się spotkać. Kto pierwszy zaproponuje datę?

panna Monika pisze:Pozwolę sobie wrócić do tematu naszych piątkowych spotkań. Mamy już za sobą pół października i chyba czas najwyższy się spotkać. Kto pierwszy zaproponuje datę?

Może piątek ?

Kto wbija na Óć ?

VdL pisze: Może piątek ?

Kto wbija na Óć ?

Piątek brzmi dobrze, ale czy wszyscy myślimy o tym samym piątku?

panna Monika pisze:

VdL pisze: Może piątek ?

Kto wbija na Óć ?

Piątek brzmi dobrze, ale czy wszyscy myślimy o tym samym piątku?

No ofkors!

No to który piątek?
Najlepiej by było ten teraz, 21.10.2016, bo ja potem dopiero 25.11.2016

panna Monika pisze:

VdL pisze: Może piątek ?

Kto wbija na Óć ?

Piątek brzmi dobrze, ale czy wszyscy myślimy o tym samym piątku?

No jak nie, jak tak. to ten piątek.

misia pisze:No to który piątek?
Najlepiej by było ten teraz, 21.10.2016, bo ja potem dopiero 25.11.2016

21 października brzmi świetnie, popieram.

Sprawy mi się trochę pokomplikowały. Dam znać jutro co i jak.

Daj znać, johny. Wszyscy dajmy znać, bo jak zaczniemy planować z większym wyprzedzeniem, to mam nadzieję, że na spotkanie uda się dotrzeć Forowiczom spoza Łodzi. Tak więc od razu zacznijmy kombinować - jeżeli nie ten piątek, to który?

Faktycznie fajnie by było aby przyjechała Hanka i irycki - odgrażali się, że wpadną.

johny pisze:Faktycznie fajnie by było aby przyjechała Hanka i irycki - odgrażali się, że wpadną.

Mnie ten piątek nie pasi z wielu względów - na przykład z tego, że znowu musiałbym przyjechać sam, bo moja Lepsza Połowa będzie na konferencji.

To co? Spotykamy się jutro? Jak tak, to gdzie i o której?

Wracamy do tematu piątkowych spotkań. Czy pasuje Wam 18.11.? Rozmawiałem przed chwilą z Milady i vdl-em i im/mi pasuje. Oprócz misi i panny Moniki liczymy tez oczywiście na Hankę i iryckiego a i Yvonne ponoć ma tego dnia nawiedzić Łodziownię.

johny pisze:Yvonne ponoć ma tego dnia nawiedzić Łodziownię.

Owszem, nawiedzę
Tylko jest pewien problem.
Nie można przenieść tego spotkania na sobotę?
Nie wiem jeszcze, czy przyjedziemy w piątek wieczorem, czy dopiero w sobotę rano.
Ale nawet jeśli przyjedziemy w piątek, to będzie to późny wieczór, koło 22.
Sokole Oko dopiero po 18 kończy próby orkiestry dętej i koło 19 moglibyśmy wyjechać. Nie wcześniej ...

Mi niestety ten termin pasuje średnio. Sobota wieczór odpada, bo koło 18-tej syn będzie przylatywał i chcemy go na lotnisku odebrać. Z kolei w piątek mógłbym tylko sam.

Więc proponuję mną się nie sugerować. Ewentualnie może innym razem damy radę.

Mi termin odpowiada

Czy jakieś decyzje zapadły w tej kwestii?
Da się przełożyć spotkanie na sobotę?

Mnie sobota nie pasuje.

johny pisze:Mnie sobota nie pasuje.

Szkoda.
W takim razie spotykajcie się spokojnie w piątek, a my najwyżej wpadniemy na koniec, żeby Was wszystkich uściskać, jeśli zdążymy.
A jeśli przyjedziemy dopiero w sobotę, to w ogóle się z nami nie zobaczysz?

Yvonne pisze:

johny pisze:Mnie sobota nie pasuje.

Szkoda.
W takim razie spotykajcie się spokojnie w piątek, a my najwyżej wpadniemy na koniec, żeby Was wszystkich uściskać, jeśli zdążymy.
A jeśli przyjedziemy dopiero w sobotę, to w ogóle się z nami nie zobaczysz?

No niestety nie, zaległa wizyta u cioci i wujka...

zbychowiec pisze:Będę i w piątek, i w sobotę, więc się do Was dostosuję.

Zbychowiec, jesteś znowu w Łodzi?

zbychowiec pisze:

panna Monika pisze:

zbychowiec pisze:Będę i w piątek, i w sobotę, więc się do Was dostosuję.

Zbychowiec, jesteś znowu w Łodzi?

Nie jestem, lecz będę

No to gitara!

Czyli cały czas nie wiemy czy to będzie piątek czy sobota? Czy może oba te dni?

panna Monika pisze:Czyli cały czas nie wiemy czy to będzie piątek czy sobota? Czy może oba te dni?

Mnie piątek pasuje, co do soboty to jeszcze nie wiem.

To gdzie w piątek sią widzimy?

zbychowiec pisze:

VdL pisze:To gdzie w piątek sią widzimy?

OFF?

Bylim już tam! No ale jak Ci się tak tam podoba to możemy iść raz jeszcze.