Z przygodą na ty

A co z posiłkami (obiady) zamawiamy w ośrodku czy w innych punktach?

A co z posiłkami (obiady) zamawiamy w ośrodku czy w innych punktach?

Sami gotujemy?

Mysikrólik pisze:

A co z posiłkami (obiady) zamawiamy w ośrodku czy w innych punktach?

Sami gotujemy?

W programie jest, że jemy "po trasie", Sejny, Suwałki, Augustów . Trzeba będzie rstauracje ogarnąć. A wieczorem jak zawsze. Gięta z ogniska + kubek daru i gitara!

johny pisze:W programie jest, że jemy "po trasie", Sejny, Suwałki, Augustów .

W Augustowie to chyba obowiązkowo w Albatrosie?
Nie wyobrażam sobie innego miejsca.

Yvonne pisze:W Augustowie to chyba obowiązkowo w Albatrosie?
Nie wyobrażam sobie innego miejsca.

Nie kojarzę. To z jakiegoś filmu ?

Chyba nie będziemy na obiady wracać do ośrodka?
Pierwszego dnia, z tego co pamiętam, obiad jest przewidziany w Suwałkach (swoją drogą, ciekaw jestem gdzie konkretnie?).

Nie, z piosenki

"Siedem dziewcząt z Albatrosa, tyś jedyna (...)
W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię..."

Wiem, że Twoja żona tego nie lubi.
Ja wręcz przeciwnie

Yvonne pisze:Nie, z piosenki

"Siedem dziewcząt z Albatrosa, tyś jedyna (...)
W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię..."

Wiem, że Twoja żona tego nie lubi.
Ja wręcz przeciwnie

"A na imię miała Beata..."

Yvonne pisze:Nie, z piosenki

"Siedem dziewcząt z Albatrosa, tyś jedyna (...)
W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię..."

A historia jest całkiem sympatyczna tylko twórca chyba już ma alergię na utwór.

https://nto.pl/beata-dziewczyna-z-albat ... ar/4125525

Abstrahując od Beaty, byliśmy w "Albatrosie" dwa lata temu w weekend bożocielny i nie wiem, czy ten artykuł jest o tej samej knajpie
Mocno postPRL-owski klimat i dosyć przeciętne jedzenie.

Natomiast w temacie jedzenia - planowany jest obiad w Suwałkach, o ile johny nie masz niczego konkretnego na myśli, to może zamiast Suwałk Jeleniewo? Od Suwałk rzut beretem a żarcie było niezłe.

Natomiast w temacie jedzenia - planowany jest obiad w Suwałkach, o ile johny nie masz niczego konkretnego na myśli, to może zamiast Suwałk Jeleniewo? Od Suwałk rzut beretem a żarcie było niezłe.

No to super! Czyli jedno miejsce juz mamy, pamiętasz namiary?
Odpisała mi pani z Posejnel. bez problemu możemy dopłacić gotówką także policzcie sobie kasę za noclegi.

johny pisze:No to super! Czyli jedno miejsce juz mamy, pamiętasz namiary?

Jak to jedno?
Chyba dwa

Yvonne pisze:

johny pisze:No to super! Czyli jedno miejsce juz mamy, pamiętasz namiary?

Jak to jedno?
Chyba dwa

O drugim mi na razie nie wiadomo?

No przecież zaproponowałam restaurację Albatros

A no tak!

No dobra, jeden obiad na tratwach - selfmade , to zostają nam do ogarnięcia jeszcze Sejny.

Barabasz pisze:A co z posiłkami (obiady) zamawiamy w ośrodku czy w innych punktach?

Butla ,palnik i do przodu

johny pisze:

Natomiast w temacie jedzenia - planowany jest obiad w Suwałkach, o ile johny nie masz niczego konkretnego na myśli, to może zamiast Suwałk Jeleniewo? Od Suwałk rzut beretem a żarcie było niezłe.

No to super! Czyli jedno miejsce juz mamy, pamiętasz namiary?
Odpisała mi pani z Posejnel. bez problemu możemy dopłacić gotówką także policzcie sobie kasę za noclegi.

To było to :
http://www.podjelonkiem.pl

irycki pisze:To było to :
http://www.podjelonkiem.pl

Wygląda fajnie, ale jak widzę coś takiego:

Dewolaj panierowany

to mi się nóż w kieszeni otwiera ...

Chociaż szczerze mówiąc w bardzo niewielu miejscach jest to napisane poprawnie

Yvonne pisze:Wygląda fajnie, ale jak widzę coś takiego:

Dewolaj panierowany

to mi się nóż w kieszeni otwiera ...

Bo to jest dewolaj a nie de volaille.

PawelK pisze: Bo to jest dewolaj a nie de volaille.

Dokładnie

PawelK pisze:Bo to jest dewolaj a nie de volaille.

A no chyba, że tak!

irycki pisze:

johny pisze:

Natomiast w temacie jedzenia - planowany jest obiad w Suwałkach, o ile johny nie masz niczego konkretnego na myśli, to może zamiast Suwałk Jeleniewo? Od Suwałk rzut beretem a żarcie było niezłe.

No to super! Czyli jedno miejsce juz mamy, pamiętasz namiary?
Odpisała mi pani z Posejnel. bez problemu możemy dopłacić gotówką także policzcie sobie kasę za noclegi.

To było to :
http://www.podjelonkiem.pl

Irycki, świetne miejsce! Kuchnia regionalna jest . Głosuję na Jelonka

Czy ktoś ma z Forowiczów patent żeglarski ?

Owszem.
Co najmniej dwóch.
Żeglujemy trochę razem.
Masz ochotę dołączyć? Zapraszamy serdecznie

Zacząłem kupować książki i mapy, z których mógł korzystać Nienacki, pisząc suwalską część "Templariuszy", czyli wydane przed 1966 rokiem. Na razie mam te dwie:

Wspaniale, Tomaszku
Cudne pozycje. Weźmiesz na zlot?
Też mam zamiar coś nabyć.
Wybieram się w sobotę do antykwariatu.

A propos przewodników - tak mi przyszło do głowy kiedyś - zauważyliście że nieodległe jez. Wigry ma kształt litery "S"? A ponieważ wiemy, że Nienacki często tworzył fikcyjne miejsca na podstawie istniejących rzeczywiście, oraz to, że musiał dobrze znać te okolice, bywając w "naszym" ośrodku - to ciekawe, czy nie ma nad tym jeziorem innych elementów które dałyby się dopasować do "Księgi strachów"?

RobertH pisze:Czy ktoś ma z Forowiczów patent żeglarski ?

Z tego co się orientuje to teraz do 7 metrów długości jachtu nie potrzeby jest patent. Ale fajnie żeby ktoś miał pojęcie o żeglowaniu

RobertH napisał/a:
Czy ktoś ma z Forowiczów patent żeglarski ?


Z tego co się orientuje to teraz do 7 metrów długości jachtu nie potrzeby jest patent. Ale fajnie żeby ktoś miał pojęcie o żeglowaniu

Nie trzeba, potwierdzam, ale bez patentu raczej łódki nikt ci nie wynajmie.