XI Forowy Zlot Kościelisko 2017

[PawelK]

Czesio, z tym Morskim Okiem to trzeba ogarniać

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... y.html#MT2

[Czesio1]

Czesio, z tym Morskim Okiem to trzeba ogarniać

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... y.html#MT2

Wyprzedziłeś mnie o minutę, bo własnie miałem wkleić tą wiadomość:
http://krakow.onet.pl/kilkudziesieciu-turystow-utknelo-na-drodze-do-morskiego-oka-trwa-akcja-ratunkowa/q2txpbt

[Czesio1]

Ale z tej historii wynika, że jednak da się dostać do Morskiego Oka. Tylko trzeba z głową taką wyprawę planować czyli odpowiednio wcześnie wyjść.

[VdL]

Cóż nagle to...... Z górami nie da się wygrać , można tylko się zaprzyjaźnić, jak się da. Moim zdaniem jeśli góry sznujesz, one szanują ciebie. Taka moja refleksja .

[PawelK]

Ale z tej historii wynika, że jednak da się dostać do Morskiego Oka.

W sensie, że nie jest trasa zamknięta? Pewnie zamykają gdy schodzi/zeszła lawina, a tak, oczywiście, że się da. My szliśmy przy półmetrowym śniegu.

[PawelK]

Tak to mniej więcej wyglądało.
W środku na dole widok na Morskie Oko.

[Czesio1]

W sensie, że nie jest trasa zamknięta? Pewnie zamykają gdy schodzi/zeszła lawina, a tak, oczywiście, że się da. My szliśmy przy półmetrowym śniegu.

Tak, chodziło mi o to czy przy większych opadach śniegu nie zamykają tej trasy ze względu na zagrożenie lawinowe.

[PawelK]

czy przy większych opadach śniegu nie zamykają tej trasy ze względu na zagrożenie lawinowe.

Według znaków lawiny schodzą tylko na ostatnim odcinku

[TomaszK]

I w to mi graj!

Cieszę się że będziesz. Już dawno stwierdziłem, że jak na zloty będą jeździć zawsze te same osoby, to w końcu nie będziemy mieli o czym rozmawiać. W Niedźwiedzim Rogu pojawił się Mysikrólik, w Brześciu Irycki, Eksplorator, Vasco i Barabasz, a Teraz Ty.

[johny]

Już dawno stwierdziłem, że jak na zloty będą jeździć zawsze te same osoby, to w końcu nie będziemy mieli o czym rozmawiać.

Rozumiem, że my możemy nie przyjeżdżać?

[Czesio1]

w Brześciu Irycki, Eksplorator, Vasco i Barabasz,

I jeszcze TomaszL

Już dawno stwierdziłem, że jak na zloty będą jeździć zawsze te same osoby, to w końcu nie będziemy mieli o czym rozmawiać.

Rozumiem, że my możemy nie przyjeżdżać?

Chyba tak to powinniśmy rozumieć

[PawelK]

Rozumiem, że my możemy nie przyjeżdżać?

Chyba tak to powinniśmy rozumieć

Panowie pękacie?

[TomaszK]

Już dawno stwierdziłem, że jak na zloty będą jeździć zawsze te same osoby, to w końcu nie będziemy mieli o czym rozmawiać.

Rozumiem, że my możemy nie przyjeżdżać?

Chodziło mi o nowych ! Bez Was nie wyobrażam sobie żadnego zlotu.
Oczywiście jeszcze TomaszL był nowym w Brześciu.

[johny]

TomaszKu, przeca my żartowalim!

[TomaszK]

Dla zachęty dla wahających się. To jest dom sąsiada, z dwunastoma pokojami każdy z łazienką, ponadto salon z kominkiem i kuchnią. Proponuję, żeby tam spały rodziny z dziećmi (wyższy komfort niż u nas).



Przed naszym domem przechodzi trasa kuligów organizowanych przez Górali, którzy organizują także nasz kulig. Tak to wygląda, wersja dzienna, czyli bez pochodni:



Dzisiaj przywieźli drewno do kominka, więc zimno nie będzie. Ta sterta śniegu powstała z odśnieżania placu parkingowego, 3/4 pracy wykonał mój zięć.

[johny]

Teraz to zachęcasz!

[Krwawa Mary]

Ja to tylko uprzedzam - ja to pewnie uchachana przyjade i bedzie czysty kabaret!

[Krwawa Mary]

Dobra dobra - nie zachecaj!

[TomaszK]

Wiem, że w gronie osób które zgłosiły swój przyjazd, są penetratorzy budowli opuszczonych i tajemniczych. 200 metrów od naszego domku (zaznaczonego literą T), znajduje się nigdy nie dokończony i opuszczony dom wczasowy z lat 80-tych (zaznaczony literą W). Ogrodzony ale nie pilnowany przez nikogo i powoli niszczejący, kilkupiętrowy i ogromny. Stoi chyba tylko dlatego, że rozbiórka byłaby zbyt kosztowna. Dwukrotnie próbowano go dokończyć, początkowo kopalnia która była właścicielem, po jej upadłości bank. Kilka lat temu zapadł się dach. Ci którzy u nas byli, znają tę sylwetkę. Może spróbujemy go spenetrować ?

[Krwawa Mary]

Jestem za!

[Eksplorator63]

Szkoda że mnie tam nie będzie.

[TomaszK]

Właśnie, przyjeżdżaj. Pokoi jest dość.
A tu dla zachęty zdjęcie tego objektu.



Są też piwnice, a przejście podziemne prowadzi podobno pod sam Giewont...

[TomaszK]

A plotka głosi, że nie da się go dokończyć bo jest objęty klątwą. Podobno wybudowano go na starym indiańskim cmentarzu...

[Czesio1]

Są też piwnice, a przejście podziemne prowadzi podobno pod sam Giewont...

...a tam windą można wjechać na sam szczyt

[Barabasz]

Hotel Panorama? Jeżeli tak to zimą się tam musi dziać....

[TomaszK]

Hotel Panorama? Jeżeli tak to zimą się tam musi dziać....

Oj będzie się działo ! A jak to się stało, że widzę cię na liście uczestników kuligu ?

[Barabasz]

Hotel Panorama? Jeżeli tak to zimą się tam musi dziać....

Oj będzie się działo ! A jak to się stało, że widzę cię na liście uczestników kuligu ?

To pewnie Lśnienie i sprawka hotelu Panorama, na waszym miejscu tam bym się nie wybierał...

[Barabasz]

Co ciekawe hotel Panorama z "Lśnienia" Stephena Kinga istniał naprawdę i jest chętnie odwiedzany przez fanów autora.

http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/hotel-z-lsnienia-istnieje-naprawde/qt3qk

[Krwawa Mary]

Kiedys dotrzemy i tam! A co!

[TomaszK]

Z tym opuszczonym hotelem to było na poważnie, byłem tam 10 lat temu, wtedy wpuścił nas gospodarz, który miał klucze od bramy. Teraz nie żyje, ale od sąsiadów wiem, że można przejść przez dziurę w ogrodzeniu. Co ciekawe, jest to miejsce raczej nieznane, a przynajmniej tak można sądzić z tego, że z trudem udało mi się znaleźć tamto jedno zdjęcie. W przeciwieństwie do tego, inny opuszczony dom wczasowy w Kościelisku jest popularny wśród poszukiwaczy tajemnic. To "Salamandra" - dawny ośrodek wojskowy, ale już nie na moim terenie, bo trzeba podjechać samochodem.