Yvonne pisze:A kulig będzie, Tomaszku?
Jeśli tak, to my się wszyscy zapisujemy - 4 osoby.
Czyli jednak będziesz! HURRAAA
Potwierdzam: hurrra !
Kulig będzie, ale w związku z tym będę prosił o deklarowanie osób chętnych, bo mi to potrzebne do rezerwacji. Ceny jeszcze nie znam, napiszę o tym jutro.
TomaszK pisze:Kulig będzie, ale w związku z tym będę prosił o deklarowanie osób chętnych, bo mi to potrzebne do rezerwacji. Ceny jeszcze nie znam, napiszę o tym jutro.
Cena nie gra roli
2xTAK
P.S.
No to z tymi łańcuchami? Da się dojechać bez, czy nie ma szans?
Kulig załatwiony na sobotę, sto złotych od sań, na sanie wchodzą cztery osoby. Bardzo proszę żeby osoby chętne zadeklarowały się najpóźniej do środy.
A dla zachęty dla niezdecydowanych, zdjęcie osniezonego domku
Pomimo ośnieżonej nawierzchni, nie widziałem zeby ktokolwiek jeździł na łańcuchach.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Yvonne pisze:Tak się teraz zastanawiam, czy my tam dojedziemy w ogóle?
Nie mamy opon zimowych, tylko uniwersalne.
Da radę tak dojechać, czy bez zimowych nie?
Na drogach głównych powinno być, ok ale na bocznych dojazdówkach do TomaszKa może być różnie.
Niestety jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego dlatego ja mam 2 komplety kół.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK pisze:A dla zachęty dla niezdecydowanych, zdjęcie osniezonego domku
Bajka! Dosłownie!
Nie wiem czy będziemy wszyscy czy ja tylko z Matim. Ale na kulig pisze się!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK pisze:Obawiam się że bez zimowych opon będzie problem.
No to mamy problem
Jeżeli do zlotu nie spadnie nowy śnieg, to jezdnie będą czarne ale ostatnie 500 metrów trzeba przejechać drogą polną na której bedzie ubity śnieg. W ostatecznosci zostawisz samochód na parkingu w Zakopanem a stamtąd was odbierzemy. Ale jezeli tuż przed zlotem spadnie snieg to niestety tutaj ni sypie się ulic sola i są białe.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2017, 21:12 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Toz to sie zapowiada nieziemska przygoda! Ja chetnie sie pojawie tylko u mnie moze byc problem z dojechaniem - w czwartek jeszcze zajecia do pozna, a niestety w piatek swieto kroli co ich trzech podobno bylo a poza tym - ja moge za kmicica robic! Co prawda bede niskim kmicicem, ale czy to wazne?
Czemu mowy mojej nie rozumiecie?
Bo wy z ojca diabła jesteście.
Giewonta sobie daruje ale lajtowo to pojechać musimy!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Krwawa Mary pisze:Ja chetnie sie pojawie tylko u mnie moze byc problem z dojechaniem
Czesio w piątek chyba będzie jechał.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Krwawa Mary pisze:Ja chetnie sie pojawie tylko u mnie moze byc problem z dojechaniem
Czesio w piątek chyba będzie jechał.
Jakby co to odbiorę KM z Krakowa samochodem, już się ugadaliśmy.
To super! Zapowiada się niesamowite spotkanie!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Krwawa Mary pisze:Ja chetnie sie pojawie tylko u mnie moze byc problem z dojechaniem
Czesio w piątek chyba będzie jechał.
Czesio1 jeszcze nie jest na 100% pewien czy przyjedzie. A jeśli przyjedzie to będzie kombinował żeby dotrzeć już w czwartek. I tym razem prawdopodobnie będę miał komplet pasażerów.