Loża Szyderców
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Loża Szyderców
Skoro pierwsze zostało dość ciepło przyjęte, to tutaj zamieszczam krótsze, również na pracę domową i również ocenione na "+" przez nauczycielkę.
Maciek nie wiedział dokładnie w co się wpakował. Nastolatek urządził w trakcie nieobecności rodziców sylwestrową imprezę. Zaprosił na nią swoich najlepszych przyjaciół i urządził istny rozgardiasz. Imprezowicze w sylwestrowym szaleństwie rozbili większość waz, które z wielkim upodobaniem gromadziła jego mama. Chłopak nie miał pojęcia co robić. Po 2:00 w nocy wygonił znajomych i zmęczony zasnął w swoim ulubionym miejscu...
Zbliżała się godzina 6:00. Rodzice Maćka po udanej zabawie wracają do domu. Kiedy otwierają drzwi, zastają istną wieżę Babel – na dywanie plamy po coli, wszędzie rozrzucone chipsy, popcorn i, o zgrozo!, kawałki chińskich waz!
-Maciek! Ty wariacie! Chodź no tu! - krzyczą poddenerwowani rodzice. A chłopaka nie ma.
-Co za trąba jerychońska. Musimy go poszukać! - krzyczy ojciec. Matka ruszyła do pokoju syna, a ojciec na strych – na ulubione miejsce spędzania wolnego czasu przez Maćka.
Tata dziarsko ruszył po skrzypiących schodach, w końcu wchodzi na strych. Lampa była wyłączona. Dosłownie nicość. Ojciec w tych egipskich ciemnościach po omacku cudem znalazł włącznik i nacisnął go. Jego oczom ukazał się smacznie śpiący syn.
- Aga, mam go! - krzyczy z radością.
Gdzie jest, Franiu? - spytała się go żona.
Na strychu oczywiście!
Kiedy pani Agata weszła na strych nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Wszak, widok był wprost przekomiczny. Leżący na pościeli chłopak, z opuszczoną głową, ssący kciuk. Czas na zemstę.
- Spadliśmy jego kolegom jak manna z nieba! - z szyderczym śmiechem oznajmił pan Franciszek wstawiając zdjęcie syna na swój profil na Facebooku z dopiskiem „takie tam, po Sylwku”.
Maciek nie wiedział dokładnie w co się wpakował. Nastolatek urządził w trakcie nieobecności rodziców sylwestrową imprezę. Zaprosił na nią swoich najlepszych przyjaciół i urządził istny rozgardiasz. Imprezowicze w sylwestrowym szaleństwie rozbili większość waz, które z wielkim upodobaniem gromadziła jego mama. Chłopak nie miał pojęcia co robić. Po 2:00 w nocy wygonił znajomych i zmęczony zasnął w swoim ulubionym miejscu...
Zbliżała się godzina 6:00. Rodzice Maćka po udanej zabawie wracają do domu. Kiedy otwierają drzwi, zastają istną wieżę Babel – na dywanie plamy po coli, wszędzie rozrzucone chipsy, popcorn i, o zgrozo!, kawałki chińskich waz!
-Maciek! Ty wariacie! Chodź no tu! - krzyczą poddenerwowani rodzice. A chłopaka nie ma.
-Co za trąba jerychońska. Musimy go poszukać! - krzyczy ojciec. Matka ruszyła do pokoju syna, a ojciec na strych – na ulubione miejsce spędzania wolnego czasu przez Maćka.
Tata dziarsko ruszył po skrzypiących schodach, w końcu wchodzi na strych. Lampa była wyłączona. Dosłownie nicość. Ojciec w tych egipskich ciemnościach po omacku cudem znalazł włącznik i nacisnął go. Jego oczom ukazał się smacznie śpiący syn.
- Aga, mam go! - krzyczy z radością.
Gdzie jest, Franiu? - spytała się go żona.
Na strychu oczywiście!
Kiedy pani Agata weszła na strych nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Wszak, widok był wprost przekomiczny. Leżący na pościeli chłopak, z opuszczoną głową, ssący kciuk. Czas na zemstę.
- Spadliśmy jego kolegom jak manna z nieba! - z szyderczym śmiechem oznajmił pan Franciszek wstawiając zdjęcie syna na swój profil na Facebooku z dopiskiem „takie tam, po Sylwku”.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
W tym miejscu dużo bardziej pasowała by stajnia Augiasza.szczotaw pisze:Kiedy otwierają drzwi, zastają istną wieżę Babel
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Szczęście od Boga, że są jeszcze takie dzieciaki! Brawo szczotaw! Jakoś Cię rodzicom na zlot musimy wyrwać!Brunhilda pisze:Chciałabym zgłosić propozycje , zeby nasz Szczotaw otrzymał tytuł cudownego dziecka naszego forum. Szczotaw...! No jestem pod wrażeniem!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Właśnie ! Bo się nam forum starzeje. Ja będę jechał z żoną i Zbychowcem, czwarte miejsce w samochodzie jest wolne. I tak jedziemy przez Częstochowę.johny pisze: Brawo szczotaw! Jakoś Cię rodzicom na zlot musimy wyrwać!
W sumie to moglibyśmy z żoną podjąć się formalnej opieki nad Szczotawem i nawet zostawić rodzicom zobowiązanie na piśmie, może mu pozwolą ?
Oczywiście rodziców też zapraszamy. Jeżeli można jeździć na zloty z żonami, mężami i dziećmi, to można też z rodzicami
Wiem, wiem. Wnusio to zdolna bestia, normalnie w dziadka się wdał, w dziadka.TomaszK pisze:Jakiś czas Cię tu nie było, więc pewnie nie wiesz, że twój wnusio robi karierę w show-biznesie, w kabarecie właśnie pod nazwą Loża Szyderców. O tu możesz go zobaczyć, w czasie eliminacji do konkursu . Eliminacje zresztą wygrali.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Aż zobaczyłam to jeszcze raz. Za pierwszym razem ustalilam, ze ten pierwszy to Ty. Teraz nic ńie rozumiem. Szczotaw w sukience? I jeszcze tak zgrabnie macha rąbkiem falbanki? No to nie dość, ze tańczy i śpiewa to jeszcze taki dobry aktor? Cudowne dziecko i Ty Dobek powinieneś być dumny jak paw. Pawie pióra mogę dowieźć jeśli miałbyś kłopoty.
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Ja to ten najwyższy Także Brunhildo, pomyliłaś sięBrunhilda pisze:Aż zobaczyłam to jeszcze raz. Za pierwszym razem ustalilam, ze ten pierwszy to Ty. Teraz nic ńie rozumiem. Szczotaw w sukience? I jeszcze tak zgrabnie macha rąbkiem falbanki? No to nie dość, ze tańczy i śpiewa to jeszcze taki dobry aktor? Cudowne dziecko i Ty Dobek powinieneś być dumny jak paw. Pawie pióra mogę dowieźć jeśli miałbyś kłopoty.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
A ja obstawiam, że szczotaw, to ten po lewej. O ile to prawda że ma 13 lat
Znalazłem tekst:
Znalazłem tekst:
Dziś dla kierowcy ciężkie czasy, jakich nie było od stu lat, choć bezpieczeństwa zapiął pasy i tak do rowu autem wpadł. Bo chociaż świetnie znał stolicę i zwiedził wiele pięknych miast, to wreszcie trafił na Kłomnice, w których drogowy się zatrzymał dawno czas.
REF: Głośno śpiewamy naszą piosenkę, choć na śpiewanie całkiem już ochoty brak. O naszej drodze, drodze przez mękę, bo gdy nią jedziesz, to cię trafia jasny szlag. Trzeba zaprosić tutaj idola, takiego, co go cała Polska zna. Kiedy przyjadą Pietrek i Jola, może zmądrzeje ta GDDKiA.
Kto musi jechać Częstochowską, przez tę kłomnicką naszą wieś, ten głośno prosi Matkę Boską, żeby nie urwał koła gdzieś. Popatrzcie sobie na Krzepice, gdzie też podobny problem był, dziś mają piękną obwodnicę, a u nas dziury, zapadliska, kurz i pył.
REF: Choć słychać gorycz w tej melodyjce, może się uda remontowy przebić mur. A gdy wygramy te „Wilkowyjce”, to za nagrodę załatamy parę dziur. Wnet się radośnie pochylą drzewa i dobry humor zaraz wróci wszystkim nam. Jola zatańczy, Pietrek zaśpiewa, no i mamrotem wypijemy zdrowie dam. (2 x).
P.S. Piosenkę dedykujemy Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Ministerstwu Infrastruktury.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2014, 22:03 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.