: 28 gru 2018, 14:55
A u nas ... uffffff
https://www.tvp.info/40613895/ekstremal ... emperatury
https://www.tvp.info/40613895/ekstremal ... emperatury
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
Piszą, że uznano, że dowody są wystarczające żeby uruchomić proces.Brunhilda pisze:Najwyzszy ranga w historii skazany za pedofilie!
Dodam tylko, ze nie wierze w jego winę.
Z opisu w wiki zrozumiałem, że procedura była taka, że wpierw był proces z oskarżenia prywatnego a po przesłuchaniach stwierdzono, że można uruchomić proces karny. Nie wnikałem w to zbytnio bo jakby nie moja bajka. Niezależnie od zarzutów i wiarygodności dowodów jest to dla mnie bardzo smutne. Smutne to, że to się działo, smutne, że kościół zamiatał to pod dywan i smutne, że teraz się z tego robi cyrk. Nie potrafię ocenić wiarygodności świadków więc nie wypowiadam się na temat winy.Brunhilda pisze:Masz oczywiście na myśli proces apelacyjny.
Dowody? Rzeczywiście gdzieś tak piszą? :shock:PawelK pisze: Piszą, że uznano, że dowody są wystarczające
Powaga, rzuć okiem do polskiej wiki. Ale zastrzegam, nie próbowałem weryfikować.Brunhilda pisze:Dowody? Rzeczywiście gdzieś tak piszą? :shock:PawelK pisze: Piszą, że uznano, że dowody są wystarczające
Ale dziwi Cię, że "padło" na niego, czy że w ogóle w KK dochodzi do takich sytuacji?Brunhilda pisze:Dodam tylko, ze nie wierze w jego winę.
To jakby proste. Kościół katolicki przez wiele lat zamiatał pod dywan ekscesy księży od potężnych do maluczkich. Muzycy nie są organizacją, każdy za swoją karierę odpowiada samodzielnie i nie ma w ich wypadku zmowy milczenia, specjalnych praw, ewentualnie nie chcą się wypowiadać na temat innych muzyków ale to raczej nie jest to samo.Ater pisze:Jakoś po jego ekcesach nikt nie dał łatki muzykom.
No wiec właśnie! Jaka jest prawda? I czy to możliwe żeby do niej dotrzeć? Teraz? To w ogóle jest dziwna sprawa. Podobno wszyscy dookoła wiedzieli, łącznie z rodzicami, ze on spal w jednym łóżku z tymi chłopcami. Ciekawostka.Ater pisze:Sprawa tego kardynała to pikuś w porównaniu z Michealem Jacksonem. Ostatnio wyszedł film na temat jego mrocznej strony. W owym programie wypowiadają się dwaj mężczyźni którzy mówią, że byli przez niego wykorzstani. Co zaskakujące, za życia Jacksona zeznali, że nie byli i przez to został uniewiniony. Więc jaka była prawda? Jakoś po jego ekcesach nikt nie dał łatki muzykom.
Sądzę, że nie jest to możliwe. Niestety w wielu wypadkach ludzie dorabiają sobie aktualną filozofię. W wypadku MJ jest to jeszcze łatwiejsze, bo druga strona nie ma możliwości wypowiedzenia się.Brunhilda pisze:No wiec właśnie! Jaka jest prawda? I czy to możliwe żeby do niej dotrzeć? Teraz?